Galanta podróż rozpoczyna się Małczu skąd obieracie kierunek na Rawę Mazowiecką, gdzie czeka pierwsza atrakcja na trasie - zamek Książąt Mazowieckich. Po minięciu Rawy skierujecie się w stronę Ścieków, za którymi rozpoczną się wiatrakowe krajobrazy. Wiatraki towarzyszyć bedą aż do Lipiec Reymontowskich, gdzie na 100 km trasy czekać będzie na Was punkt regeneracyjny w Zagrodzie Ludowej przygotowany wraz z kołem gospodyń wiejskich. Z pełnym brzuchami ruszcycie w stronę Głowna, za którym będzie Zgoda i skończy się nowy odcinek trasy. Dalej już pojedziecie po starym śladzie, który w piątek doprowadzi Was do Piątku - geometrycznego środka Polski.
Dalsza podróż do Kolegiata i grodzisko w Tumie, skansen w Kwiatkówku, Zamek Królewski w Łęczycy oraz Zamek Arcybiskupów Gnieźnieńskich w Uniejowie. ➞ Dalej pojedziecie wzdłuż Warty pod prąd rzeki i trasy Ultramaratonu Warta 800. Najpierw idealnym szutrowym odcinkiem do największego zbiornika wodnego w łódzkiem, a potem wzdłuż Jeziorska. Warta towarzyszyć Wam będzie do ➞ Burzenina, gdzie odbijecie na południowy wschód w stronę największej dziury w Europie widocznej z kosmosu czyli kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Ogrom tej dziury będziecie mogli zobaczyć na tarasach widokowych, które będą przy samej trasie. Za największą dziurą, będzie największa góra w województwie łódzkim oraz centralnej Polsce ➞ Góra Kamieńska,czyli trzeba szykować się na nieco trudny podjazd. Z okolic Kamieńska udacie się w stronę Pilicy, by tylko zobaczyć jak wygląda "Małpi most". Podążając z nurtem Pilicy dotrzecie najpierw do klifów nad zbiornkiem Wapienniki, a następnie do obronnego klasztoru Cystersów w Sulejowie. Dalej trasa prowadzić będzie wzdłuż Jeziora Sulejowskiego, za którym czekać będzie Jeleń, w którym przygotować się musicie na przejazd przez 300 metrowy bunkier kolejowy.
Z Jelenia pojedziecie szutrami do Inowłodza, gdzie czekać będzie krótka wspinaczka pod XI-wieczny romański kościół św. Idziego i kilkaset metrów dalej Zamek Kazimierza Wielkiego w Inowłodzu. Między Inowłodzem, a Spałą prowadzi jedna z najlepszych ścieżek rowerowo gravelowych w Polsce, więc nie ominie Was ta atrakcja.
Za Spałą na licznikach pojawi 500 kilometr, a to oznacza, że do mety w Małczu już ostatnia prosta. Bedziemy na Was tam czekać z ręcznie wykonanymi medalami i gadżetami finishera.
A nie mówiliśmy, że to będzie Galanta Pętla ?! 😄